Transakcje inwestycyjne na polskim rynku nieruchomości z wynikiem prawie 2,9 mld euro notują drugi najlepszy wynik w historii, jeśli chodzi o pierwsze półrocze. Pandemiczny kwartał lepszy niż mogliśmy oczekiwać – 710 mln euro w samych biurach. Magazyny z rekordowymi wynikami.
Według wstępnych szacunków, wartość transakcji inwestycyjnych wyniosła w I półroczu prawie 2,9 mld euro, co jest drugim najlepszym wynikiem w historii sektora nieruchomości w Polsce. Pierwszych sześć miesięcy roku, mimo trwania globalnej pandemii, przyniosło kontynuację trendów, które na rynku obserwujemy już od pewnego czasu. Zdecydowanie dominują na nim inwestorzy magazynowi oraz biurowi i ci pierwsi, mając za sobą najlepsze pierwsze półrocze w historii, mogą mówić o wyzwaniach związanych z dostępnością produktu. – mówi Agata Sekuła, Wiceprezes Zarządu JLL w Polsce
Drugi kwartał stał pod znakiem dużej aktywności inwestorów działających na rynku biurowym. W ostatnich trzech miesiącach sfinalizowano 10 umów sprzedaży 27 obiektów o łącznej wartości ok. 710 mln euro. W efekcie wartość transakcji inwestycyjnych na rynku biur w pierwszej połowie roku wyniosła ponad 1,3 mld euro, wyprzedzając tym samym sektor magazynowy. – komentuje Tomasz Puch, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych, JLL
Bez wątpienia pierwszych sześć miesięcy tego roku było jednym z najciekawszych momentów w historii polskiego rynku inwestycyjnego. Zarejestrowany w I połowie 2020 wynik 1,1 mld euro w magazynach to absolutny rekord. Dla biur było to natomiast drugie co do wartości najlepsze półrocze. – dodaje Tomasz Puch
Transakcje w czasach kwarantanny
Lockdown stanowił duże utrudnienie w rozpoczynaniu nowych transakcji – niemożliwe było podróżowanie, wizytacje nieruchomości czy inspekcje techniczne. Natomiast pozostałe ich etapy można było z powodzeniem prowadzić wirtualnie. Wiele transakcji będących w toku na początku lockdownu zostało już sfinalizowanych lub zmierza do finalizacji w nadchodzących tygodniach albo miesiącach. Od kiedy znowu możliwe jest przekraczanie granic, zagraniczni inwestorzy przylatują do Warszawy i biznes zaczyna powoli wracać do spotkań, inspekcji czy bezpośrednich negocjacji. Spodziewamy się, że druga połowa roku będzie jeszcze bardziej intensywna. – podsumowuje Agata Sekuła.