Przyszłość nieruchomości w 2024 roku. Trendy i prognozy

Karolina Kaim, CEO Ellis

W świecie, który stale się rozwija, branża nieruchomości nie jest wyjątkiem. Od postępu technologicznego po zmieniające się preferencje nabywców – nadchodzący 2024 rok obiecuje rewolucję w sposobie w jaki kupujemy, sprzedajemy i komunikujemy się z nieruchomościami. Ekspertka rynku nieruchomości Karolina Kaim, Prezes Zarządu Ellis, zagłębia się w trendy i ewolucje, które zdefiniują świat nieruchomości w 2024 roku.

Krajobraz nieruchomości od pewnego czasu jest niezwykle dynamiczny, reagując na zmiany gospodarcze, innowacje technologiczne i zmiany społeczne. W ostatnich latach tempo transformacji przyspieszyło, co doprowadziło do ekscytujących możliwości i wyzwań.

  1. Trend miasto-podmiejskość

Miasta, będące ośrodkami rozwoju, cywilizacji, zmiany i wiedzy, przyciągają ludzi jak magnes. Jednocześnie jednak, dzięki postępowi technologicznemu i zmianom wywołanym przez pandemię COVID-19, granice między życiem w mieście a na przedmieściach zaczynają się rozmywać.

Obserwujemy pojawienie się nowego zjawiska, które można nazwać podmiejsko-miejskością. To trend, który łączy komfort i wygody życia miejskiego z bliskością natury i zieleni charakterystyczną dla przedmieść. Kluczowymi czynnikami stają się wellbeing, zdrowie i wygoda życia.

— Podczas gdy miasta pozostają atrakcyjnymi ośrodkami kultury i zatrudnienia, to przedmieścia oferują więcej przestrzeni, spokój i dostęp do natury, a jednocześnie zapewniają wygodny dostęp do miejskich udogodnień. Podmiejsko-miejskość to idealne połączenie — mówi specjalistka Karolina Kaim, CEO Ellis. 

To zmiana, która może dodatkowo umożliwiać ludziom spędzenie więcej czasu w lokalnych społecznościach oraz w otoczeniu naturalnym, co sprzyja budowaniu silniejszych więzi społecznych i podnoszeniu jakości życia. „Future of Hous­ing Trend Report 2024” pokazuje rosnący trend wśród architektów czy deweloperów projektujących nowe przestrzenie. Ich głównym celem jest budowanie wspólnoty, promowanie lokalnych biznesów, kontakt z naturą i wygoda pozwalająca podnieść jakość życia.

Według danych PWC oraz ULI trend poszukiwania miejsca do spokojnej pracy, ale w otoczeniu dużej aglomeracji, może potrwać do 2025 roku.

  1. Nieruchomości jako usługi. Życie „instant” 

W miarę jak najstarsi przedstawiciele Pokolenia Z zaczynają interesować się rynkiem mieszkaniowym, ich preferencje zaczynają mieć wpływ na kształtowanie branży. Ta generacja, która dorastała w świecie technologii, przykłada dużą wagę do zrównoważonego rozwoju, integracji technologicznej i poczucia wspólnoty. Te wartości będą coraz bardziej widoczne w projektowaniu i funkcjach nowych nieruchomości.

Tak jak wybierają samochody czy elektronikę, tak teraz patrzą na domy i mieszkania. Przewiduje się, że w 2024 roku ta generacja zacznie traktować mieszkania bardziej jako usługę, a nie jako stałą własność.

Karolina Kaim, CEO firmy Ellis, mówi: „Ludzie z Pokolenia Z zaczynają patrzeć na nieruchomości jako na coś, z czego można korzystać, niekoniecznie je posiadając. Zamiast zobowiązań na stałe, będą wybierać elastyczność, płacąc za korzystanie z różnych udogodnień w wybranych miejscach. To daje im wolność wyboru, gdzie i kiedy chcą mieszkać, pracować, pobyć przez chwilę”.

  1. Współczesna „dacza” 

W reakcji na zmiany w pracy i stylu życia, coraz więcej osób zdecyduje się na inwestycje w drugie miejsce do życia. W nieruchomościach premium coraz poważniejszym trendem stają się współczesne „dacze”, czyli małe przestrzenie pozwalające na szybki wyjazd pod miasto, spędzenie czasu wokół natury, albo zamknięcie się na kilka dni aby popracować w spokoju.

— Komfortowe, w pełni wyposażone małe apartamenty, o powierzchni od 30 do 50 metrów kwadratowych, są idealne zarówno jako pierwsze mieszkanie, jak i miejsce do spędzania wolnego czasu blisko natury lub pracy zdalnej poza dużym miastem. Co więcej, jeśli apartamenty będą serwisowane czy obsługiwane, trochę jak w hotelu, to będzie to idealne rozwiązanie. W najbliższym czasie możemy spodziewać się pojawienia takich inwestycji — mówi Karolina Kaim.

  1. Inteligentna technologia w domu 

Technologia uprościła procesy i codziennie przyzwyczaja nas do tego, że pozyskiwanie usług i towarów jest coraz łatwiejsze i szybsze. Tego samego klienci szukają na bardziej konserwatywnych rynkach takich jak nieruchomości — zaznacza ekspertka.

Wśród budujących domy od 2022 roku na inteligentne instalacje zdecydowało się 34 proc., a w 2024 roku jeszcze więcej nieruchomości będzie zawierać funkcje domu inteligentnego. Raport Oferteo pokazuje, że ośmiu na dziesięciu inwestorów, którzy zainstalowali smart home u siebie, planuje rozbudować system o kolejne urządzenia.

Atrakcyjność inteligentnych domów dla konsumentów wynika z możliwości usprawnienia i organizowania codziennych obowiązków domowych i rutyn. Między pracą, wychowywaniem dzieci, życiem towarzyskim lub dbaniem o zdrowie czy pasje, konsumenci coraz częściej zwracają się ku rozwiązaniom, które sprawiają, że ich codzienność staje się bardziej zarządzana.

— Integralnym elementem inteligentnych domów stanie się sztuczna inteligencja. Produkty następnej generacji wykorzystują AI, by dostosowywać się do nawyków mieszkańców domów, optymalizując przestrzenie mieszkalne w oparciu o styl życia i codzienne rutyny — dodaje Karolina Kaim z Ellis.

  1. Eko to konieczność 

Wyraźne zmiany klimatyczne stały się oczywistością dla znacznej części społeczeństwa. Codziennie, zarówno w sferze domowej, jak i w projekcie zawodowym, dyskutuje się o sortowaniu odpadów, zastosowaniu zielonej energii i podejmowaniu działań mających na celu ograniczenie emisji CO2.

W kontekście zakupu nieruchomości, klienci coraz bardziej dążą do zaangażowania w ekologiczne praktyki. Pragną mieć świadomość, że ich inwestycja wspiera działania proekologiczne. W obliczu rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa, aspekt ten staje się coraz istotniejszy przy podejmowaniu decyzji o nabyciu nowego miejsca zamieszkania czy inwestycji nieruchomościowych.

Podsumowanie 

Podsumowując, świat nieruchomości w 2024 roku jest gotowy na zmiany. Od popularnych przedmieść, poprzez nowoczesne „dacze” po zrównoważone i inteligentne domy, branża dostosowuje się, aby zaspokoić zmieniające się preferencje kupujących i postęp technologiczny.

Przyszłość rynku nieruchomości jest wielowymiarowa, kształtowana przez innowacje technologiczne, zmieniającą się demografię i ewoluujące wartości. Bez względu na to, czy jesteś kupującym, sprzedającym czy inwestorem, śledzenie tych trendów umożliwia podejmowanie świadomych decyzji i pewne poruszanie się w zmieniającym się krajobrazie rynkowym.

– Przez wiele lat ludzie musieli dostosowywać się do nieruchomości, ponieważ były to duże, często jednorazowe inwestycje, związane z myślą o jednym domu na całe życie. Rynek nieruchomości był trudny i nieelastyczny. Jednak teraz, po raz pierwszy w historii, zaczyna się to zmieniać. Rynek nieruchomości zawsze odzwierciedlał zmiany w społeczeństwie, modzie i stylu życia. Nasze doświadczenia, rozwój technologii, sztucznej inteligencji i wpływ pandemii COVID-19 bardzo nas zmieniły. Stajemy się inni, a wraz z nami zmieniają się również nieruchomości, zaczynają być bardziej elastyczne i dostosowane do naszych potrzeb. Wydaje się, że od wskazanych trendów nie ma już odwrotu – podsumowuje Karolina Kaim, CEO firmy Ellis.

 Zobacz także: Co dzieje się na regionalnych rynkach powierzchni biurowych? Podsumowanie H1 2023