Są w Polsce duże miasta, w których większość mieszkańców ma park lub las dosłownie na wyciągnięcie ręki. Portal GetHome.pl sprawdził, gdzie najłatwiej jest pogodzić wielkomiejskie życie z bliskością natury oraz ile taka przyjemność kosztuje.
– Las w dużym mieście brzmi abstrakcyjnie? Pewnie mało kto zdaje sobie sprawę, że nawet w największych miastach lasy często zajmują większą powierzchnię niż tereny zurbanizowane – mówi ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.
Z danych Geoportal.gov.pl wynika, że wśród miast wojewódzkich najbardziej „zalesionymi” są Zielona Góra i… Katowice. Tereny leśne zajmują około połowy obszaru tych miast. Dla porównania, w stolicy Górnego Śląska udział terenów przemysłowych wynosi tylko niespełna 8%.
Uściślijmy, że w skład kategorii „grunty leśne” wchodzą lasy oraz grunty zadrzewione i zakrzewione.
Tereny zielone z perspektywy satelity
W rzeczywistości udział zieleni w powierzchni miast jest znacznie większy, co wykazały badania naukowców z Obserwatorium Polityki Miejskiej Instytutu Rozwoju Miast i Regionów (IRMiR). Korzystali oni ze zdjęć satelitarnych. Wyniki tych badań wyraźnie się więc różnią od tych, które podaje Geoportal.gov.pl. Doszły bowiem m.in. parki, skwery, przydomowe ogródki, drzewa i krzewy między blokami oraz łąki. Nie zostały natomiast wzięte pod uwagę pola uprawne.
Okazało się, że wśród miast wojewódzkich z najwyższym udziałem terenów zielonych znalazły się Łódź i Poznań, których nie ma na naszej liście najbardziej zalesionych miast wojewódzkich. Z kolei z TOP 10 w tej kategorii wypadły Szczecin i Białystok.
W Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR zbadano także dostępność zieleni, czyli udział mieszkańców danego miasta, którzy do terenów zieleni o powierzchni co najmniej 1 ha mogą dojść pieszo w ciągu maksymalnie 5 minut. Wśród miast wojewódzkich z najlepszą dostępnością są Rzeszów i Kraków.
Naukowcy zwracają uwagę w raporcie, że szczególnie Rzeszów jest miastem, w którym udział terenów zielonych w powierzchni miasta jest stosunkowo mały, ale za to są one na wyciągnięcie ręki dla większości mieszkańców. Z kolei duży udział zieleni nie zawsze oznacza jej wysoką dostępność, czego przykładem są np. Katowice.
Zieleń wpływa na jakość życia mieszkańców
– Jeszcze nie tak dawno temu zieleń pełniła w miastach głównie funkcję dekoracyjną. Patrzyło się na nią jak na coś, co generuje koszty i wymaga ciągłej pielęgnacji. Na szczęście takie postrzeganie zieleni szybko się zmienia. Coraz częściej mówi się o niej „zielona infrastruktura”, bo staje się narzędziem służącym adaptacji miast do zmian klimatu – mówi Marek Wielgo z GetHome.pl.
Autorzy raportu z Obserwatorium Polityki Miejskiej IRMiR podkreślają, że zieleń w miastach pomaga zmniejszyć intensywność miejskiej wyspy ciepła, spowalnia spływ wody opadowej, pozwala na redukcję z powietrza atmosferycznego szkodliwych gazów i przyczynia się do wytwarzania tlenu. Ponadto, badania naukowe wykazują wpływ terenów zieleni na redukcję odczuwanego napięcia i stresu, przyczyniając się tym samym do zmniejszenia ryzyka pojawienia się depresji. Dodatkowo, zieleń miejska sprzyja uprawianiu sportu oraz rekreacji, co ma ogromny wpływ na zdrowie psychofizyczne.
Kupujący mieszkania są skłonni zapłacić więcej
– Coraz więcej osób jest świadomych tego, że lepiej się mieszka z widokiem na las lub park. I są skłonne zapłacić za ten komfort wyższą cenę – twierdzi ekspert GetHome.pl. Potwierdza to ankieta portalu, w której wzięli udział pośrednicy agencji Freedom Nieruchomości (mającej 60 oddziałów w całej Polsce). Przeszło dziewięciu na 10 z nich przyznało, że bliskość lasu, parku lub terenów rekreacyjnych ma kluczowe znaczenie dla kupujących mieszkania.
– Są to miejsca istotne dla ludzi aktywnych oraz właścicieli zwierząt. Ponadto wpisują się w trend ucieczki od zgiełku i hałasu miasta – przyznaje Andrzej Piotrowski z łódzkiego oddziału Freedom Nieruchomości (Łódź Centrum).
Zdaniem Małgorzaty Porowskiej-Całki z Freedom Nieruchomości (oddział Warszawa Mokotów) na warszawskim rynku nieruchomości znaczenie ma nie tylko bliskość terenów zielonych, ale także ich historia.
– Bliskość Łazienek Królewskich czy Ogrodu Saskiego to ogromny atut mieszkania. To parki, które swoją renomą przyciągają klientów jak magnes – mówi Małgorzata Porowska-Całka.
Pośrednicy są też niemal zgodni, że znacznie krócej trwa sprzedaż mieszkania w pobliżu terenów zielonych.
– Mieszkańcy miast są coraz bardziej zmęczeni wszędobylskim betonem i brakiem miejsc przeznaczonych na rekreację. Mieszkania z widokiem na park, las czy tereny działkowe sprzedają się dużo szybciej niż inne z widokiem na sąsiedni blok – przyznaje Mateusz Chmiel z rzeszowskiego oddziału Freedom Nieruchomości.
Hanna Morawska z poznańskiego oddziału Freedom Nieruchomości zwraca uwagę, że mieszkania z ogródkiem lub tuż przy terenach zielonych są hitem czasów pandemii. – Takie nieruchomości w Poznaniu sprzedają się od ręki – twierdzi Hanna Morawska. I dodaje, że mieszkania te osiągają zdecydowanie wyższe ceny w porównaniu z mieszkaniami o podobnych parametrach, lecz pozbawionych tego waloru.
– Przykład z ostatnich tygodni. Mieszkania na tym samym osiedlu na poznańskim Grunwaldzie, o takim samym metrażu i układzie. Lokal w budynku bezpośrednio przylegającym do Parku Astronomicznego sprzedał się o 8% drożej od drugiego – opowiada poznańska pośredniczka.
Akurat w kwestii cen pośrednicy nie są już tak jednomyślni. Na wyższą cenę z pewnością mogą liczyć sprzedający mieszkania w otoczeniu zieleni w największych miastach.
– Mieszkania przy dużych parkach wśród zieleni sprzedają się nawet o 30% drożej – przekonuje Monika Ruszczyńska z Freedom Nieruchomości (oddział Warszawa Żoliborz).
Przykładów nie trzeba długo szukać. W portalu GetHome.pl można znaleźć m.in. oferty mieszkań z oknami wychodzącymi na park Sady Żoliborskie. Sprzedający życzą sobie ok. 15 tys. zł za m kw. W pewnym oddaleniu od tego parku mieszkania w starym budownictwie kosztują 12-13 tys. zł za metr.
Aleksandra Kalinowska z ośrodka analityczno-badawczego Centrum Amron przeanalizowała ceny w transakcjach zawartych w Warszawie w latach 2017-2020. Okazało się, że ceny mieszkań przy ul. Gwiaździstej, gdzie znajduję się Park Kępa Potocka, są wyższe w stosunku do średniej ceny na Bielanach aż o 13%. Podobny rozkład cen Aleksandra Kalinowska odnotowała w pobliżu Parku Skaryszewskiego na Pradze czy w pobliżu Lasu Kabackiego na warszawskim Ursynowie. Na tej podstawie oceniła, że mieszkania zlokalizowane blisko wielkoobszarowych terenów zieleni zwiększają wartość nieruchomości średnio aż o 12%.